05.05.2007 :: 20:17
Nie będe piasła co sie działo w moim życiu tylko opublikuje moją powieść : Miłość? Myślałam ,że to inaczej się potoczy, ale jednak nie.. To wkońcu On powiedział :,, Angeliko zostaniesz moją dziewczyną?”. Zgodziłam się, Norbert to był fajny chłopak. Chodziliśmy ze sobą dobre kilka dni i codziennie się spotykaliśmy. Chodziliśmy po całym mieście , rozmawialiśmy, a on nie przestawał mnie przytulać. Było wspaniale . Chciał się spotkać w następny weekend , ale nie doszło do tego spotkania.. Rzucił mnie po 2 tygodniach chodzenia ze sobą. Kaśka moja przyjaciółka powiedziała mi że rzucił mnie dla - Zośki największej barbie szkoły. Widziałam codziennie jak się przytulali na przerwach.. Nie dobrze mi się wtedy robiło. I pomyśleć ,że ja z nim chodziłam. Zośka od razu musiała mu coś nagadać ,bo zrobił się dla mnie nie miły. Kaśka i ja chodziłyśmy po mieście, szukałyśmy wczorajszego wesołego dnia. Z optymistki stałam się pesymistką. Nie widziałam już świata za różowymi okularami. Zaczęłam się ciąć. Przestałam jeść , zostałam anorektyczką. Chciałam być lepsza , ale według mnie byłam za gruba. Pewnego dnia podszedł do mnie Norbert. -Dziewczyno co się z tobą dzieje? - zapytał. - A co cię to obchodzi ? – odburknęłam- moja sprawa ty idź do swojej Zosi. - Nie mojej.- powiedział cicho. -Jak to nie twojej ? – zdziwiłam się. - No nie mojej bo zerwałem z nią – powiedział – oglądała się za każdym a po za tym miała innego. - No to masz pecha. – powiedziałam złośliwie. - Miałem pecha jak ją spotkałem i zerwałem z tobą. - Jak to? -No tak . Nagadała mi że bierzesz dragi i że masz innych . - Teraz to masz dużego pecha. - Ale ja cię kochałem. - Ja też cię kochałam , ale to już minęło. Myślisz ,że jak pójdziesz do innej i przestaniesz mnie szanować to ci to ujdzie na sucho. - Ale ja cię nie przestałem szanować tylko się bałem. - Mnie? - Tak że mi coś zrobisz , gdy będziesz na dragach. -Ale ja nie biorę! - Teraz to wiem. -Teraz to zapóźno na co kolwiek z twojej strony. - Przepraszam. - Teraz to sobie to.. Zatkał mi usta pocałunkiem. Dostał w twarz. Uciekałam stamtąd , on biegł za mną. Nie zdążyłam ,złapał mnie. Mocno przytulił i zauważył moje rany od cięcia się. -Dlaczego to robisz?- zapytał. - Bo to jedyny ból jaki mogę kontrolować- odpowiedziałam ze smutkiem. Znów mnie pocałował. Tym razem nie opierałam się. Od tamtej pory zaczęłam jeść i przestałam się ciąć. Chodziliśmy ze sobą. Zośka patrzyła na mnie jak na jakiegoś wroga. Byłam szczęśliwa. Moi rodzice godzili się na ten związek . Wypuszczali mnie codziennie gdy widzieli Norberta. Niestety szczęście nie trwało długo. Ojciec Kasi zmarł , więc matka musiała się wyprowadzić razem z nią. Przy pożegnaniu z jej ojcem byli wszyscy którzy go znali. Ja i Norbert też tam byliśmy . Pocieszałam Kasie i jej mame które płakały. Ale sama nie wytrzymałam i zaczęłam płakać. Wszyscy płakali ,bo ojciec Kasi był miły , sympatyczny i wszyscy go lubili. Po pogrzebie Kasia i jej mama miały samolot do Anglii , bo tam miały rodzinę . Wyjechały . Płakałam i Kasia też płakała , ale nie straciłyśmy kontaktu. PoZdRo DlA wSzYsTkIcH :*